www.almamater2009.fora.pl

Kuba "Pochwa"

Tak w sumie to kurs się już chyba praktycznie zakończył, no nie? Confused

Więc w takim razie można by już zrobić sobie małe wspominki! Very Happy

- Który zjazd Wam się najbardziej podobał?

Mnie chyba... Pierwszy?
Albo drugi?
W sumie to mile wspominam noce spędzone na oczekiwaniu na KSI i również nocne rozmowy z dziekanami...
W ogóle po zmroku to życie taaak kwitło. Razz

- A jak oceniacie poziom waszej wiedzy przed i po kursie?

Ja myślę, że co by nie mówić, ale nauczyłem się osobiście dosyć sporo.
Pomijam to, że na kursie wszyscy wyglądaliśmy i zachowywaliśmy się jak zombi przez brak snu i takie tam mało ważne bzdety, ale i tak jestem zadowolony. Very Happy

- Który prowadzący, albo osoba z kadry naaajbardziej Wam przypadł do gustu?

Osobiście myślałem nad dwoma osobami, ale chyba najwyżej oceniłbym Marka B., ale zaraz zanim ustawiłbym na pewno naszego Adama... Rolling Eyes

No i z prowadzących zajęcia wyróżniłbym jeszcze Rafała Talara Wink

On w ogóle jest taki... Śmieszny i faktycznie jakoś tak najlepiej było zawsze na jego zajęciach. Cool

- Czy polecilibyście kurs innym?

Tiaaa... Jakby ktoś mnie pytał, to nie zaprzeczę, że można by się na ten kursik wybrać. Rolling Eyes

- Co uważacie o uczestnikach kursu? xD

Z takim składem to chyba bym wszędzie pojechał. Wink

Hasia

Mi się oczywista Krzeszowicki zjazd podobał najbardziej:) najdłuższy... najwiecej nocy:P ale na każdym cos fajnego było tak naprawdę.

Jeśli o wiedze chodzi, to się czuje pewnie i kurcze sie tylko zastanawiam, jak mogłam prze rok prowadzić drużynę bez takich podstaw... niesamowita rzecz, że to wszystko jest tak dobrze pomyślane.

To ja Marka też napewno tutaj muszę zaznaczyć.
Rafał był rzeczywiscie świetny. Do mnie też bardzo trafił Piotrek Grabowski. Ale ogolnie zawsze można było się od wszystkich czegoś nauczyć. Fajna sprawa:)

Ja pewnie bym policiła. Tylko trza być mistrzem, zeby z tym wszystkim zdążyc. to chyba najbardziej wymagający kurs drużynowych o jakim słyszałam.

Skład odjechany:) masa kreatywnych ludzi:P Fajnie..

Tylko niewiem po co drużynowym pisać plan obozu?? kurcze... to mi sie nie widzi.. bo w koncu takich rzeczy to trzeba się powoli uczyć, a nie nagle co takiego.. jestem pewna ze 2 dostane najwyżej z tego... mimo, ze kiedys juz rozpisywałam obóz,.. ale to inna historia. Mam nadzieję, że to jakoś podsumowane bedzie... wytłumaczone błędy itp. ale wątpie, bo niby kiedy?

Kuba "Pochwa"

No w sumie też się zastanawiałem nad tym Planem Obozu...
Tak na dobrą sprawę drużynowy ma prowadzić drużynę, a nie wymyślać obóz. Przynajmniej na razie. Wink

Osobiście przejmować się już tym baaardzo nie muszę, bo nasz Plan został już oceniony na 4,5 i wysłałem już nawet wersję poprawioną, także stresik już znikł. xD

Hasia

eee to super:D gratulacje:)

Kremówka

Hahaha, jak zwykle naczelne spamerstwo d;

Pierwszy zjazd najlepszy... były prysznice! Very Happy

i to uregulowane życie, a do tego rady wydziałów w normalnym trybie.

Z wiedzą to kurczę jest tak, że wielu rzeczy się nauczyłam, wiele na nic mi się nie przyda, a generalnie i tak najbardziej w pracy z drużyną mnie rozwinęło samo obserwowanie zajęć, i tych wszystkich gier itd. Ale to może dlatego, że moje doświadczenia jako uczestniczki sa raczej ubogie, więc musiałam się mocno wysilać by coś wymyślić, a teraz mam bank pomysłów. (;

Z tym polecaniem to mogłoby być różnie. Bo na pewno ilość papierków, które trzeba wyprodukować przerasta pewne granice... No i zawiodłam się na zadaniu dot. struktury hufca. Włożyłam w nie kupę pracy, robiłam wyklejanki po nocach, a ocena zależała od czyjegoś gustu estetycznego.
Generalnie gdyby nie wściekła ilość zadań, to wybrałabym się na kurs jeszcze raz... i jeszcze... i jeszcze ze dwa razy.

Skład nie do zdarcia Very Happy

Kuba "Pochwa"

Aaa! Koniec! Zdaliśmy! Very Happy

Teraz czuję się pełnoprawnym drużynowym.